Czosnek kiszony to w tym roku moje obowiązkowe  zapasy na zimę. Nie dość, że jest smaczny, to jeszcze jest naturalnym antybiotykiem, idealnym na sezon chorobowy, który wkracza jesienią niepostrzeżenie.

Czosnek kiszony

Uwielbiam kiszonki, okazuje się, że kisić można prawie wszystko, nie tylko ogórki. I to jest doskonała wiadomość. W końcu kiszonki to źródło zdrowia i odporności dla naszego organizmu.

Czosnek kiszony

Czosnek kiszony odkryłam dzięki Dorotce, koleżance, która jest stałą bywalczynią Hal Mirowskich w Warszawie, a więc jednym z najsłynniejszych kompleksów targowisk warszawskich. Kiedyś kupiła u pewnej starszej pani kiszony czosnek, dała mi na spróbowanie i dla mnie okazał się to początek miłości do kiszonego czosnku. Dlaczego? Bo jest naprawdę smaczny, poza tym jest bardziej łagodny w smaku od surowego, nie pozostawia tak charakterystycznego zapachu. Jest bardzo zdrowy, to naturalny antybiotyk plus zestaw wspaniałych szczepów bakterii, które nasze jelita pokochają. To pigułka odporności, z tego powodu polecam poświęcić odrobinę czasu i zrobić zapasy do domowej spiżarni.

Czosnek kiszony

Składniki (u mnie na 5 małych słoiczków):

  • Czosnek – 6 główek (polski, ekologiczny)
  • 1 litr wody
  • 1 łyżka soli
  • Korzeń chrzanu
  • Koper –z kwiatostanami
  • Ziele angielskie oraz liście laurowe

Czosnek kiszony

Przygotowanie:

Czosnek obieramy z łupinek choć można zakisić całe główki, jednak lepiej mieć już gotowe do jedzenia ząbki. Proponuję to zrobić w rękawiczkach, ponieważ dłonie będą pochłaniały zapach czosnku. Myjemy słoiki i wyparzamy, a następnie na dnie umieszczamy gałązkę kopru z kwiatostanem, wrzucamy umyte ząbki czosnku, dodajemy po 3 ziarna ziela angielskiego oraz 1 liść laurowy, mały kawałek (1,5 cm) korzenia chrzanu – można z liśćmi i zalewamy przygotowanym według przepisu (zagotowujemy litr wody, dodajemy jedną dużą łyżkę soli) gorącym roztworem. Zakręcamy mocno słoik i zostawiamy na około 3-4 tygodnie na blacie kuchennym. Podobnie postępujemy z pozostałym czosnkiem.

Czosnek kiszony

Po około 3 tygodniach czosnek kiszony jest gotowy. W czasie kiszenia zmienia nieco kolor na zielony lub czasem niebieski, ale jest to normalne zjawisko i czosnek nadaje się do jedzenia. Świetnie smakuje jako dodatek do sałatek, do kanapek, ponieważ jest chrupiący i smaczny. Sok z kiszenia można wykorzystać do sosu lub zupy. Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *