Kto by pomyślał, że ptysie z nadzieniem waniliowym są takie proste w wykonaniu, a ile przy tym zabawy? Polecam wszystkim łasuchom. W sam raz na deser do kawy.
Składniki (porcja na 12 ptysiów):
na ciasto
• 1 szklanka wody
• 100 g masła
• 3-4 jajka
• 170 g mąki pszennej
• szczypta soli
nadzienie
• około 1,5 szklanki mleka
• ¼ szklanki cukru trzcinowego bądź ksylitolu
• 1 cukier z prawdziwą wanilią
• 1,5 łyżki mąki pszennej
• 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
• sok z połowy cytryny
• łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 100 g masła
Opcjonalnie 6 mrożonych truskawek.
Przygotowanie:
W rondlu zagotowujemy wodę z masłem, dodajemy odrobinę soli. Na moment zdejmujemy z ognia i dodajemy mąkę. Energicznie i dokładnie mieszamy. Znów ustawiamy na palniku i mieszamy jeszcze chwilę, aby ciasto zaczęło odchodzić od ścian garnka. Masę pozostawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie przygotowujemy nadzienie.
Połowę porcji mleka, ekstrakt z wanilii, cukier i cukier waniliowy zagotowujemy. W miseczce z połową mleka mieszamy ze sobą obie mąki i wlewamy do gotującej się mieszaniny. Chwile mieszamy, dodajemy sok z cytryny i zostawiamy do wystygnięcia. Po wystudzeniu miksujemy budyń z masłem na gładka masę.
Wystudzoną masą ciasta miksujemy z jajkami i nadziewamy nią rękaw cukierniczy. Wyciskamy niewielkie ilości ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni Celsjusza (opcja dolne plus górne grzanie) na 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni Celsjusza i pieczemy jeszcze przez około 25 minut. W początkowej fazie nie wolno uchylać piekarnika, aby ptysie nie opadły, dopiero po około kwadransie na moment otwieramy drzwi piekarnika aby pozbyć się nadmiaru pary.
Po wystygnięciu ptysie kroimy na pół i nadziewamy każdego połową truskawki oraz wychłodzoną masa waniliową. Z wierzchu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!