Chleb gryczany bezglutenowy, czyli coś dla alergików, tych którzy nie tolerują glutenu lub po prostu mających ochotę na chleb w wersji gluten free.
To chyba przepis najsmaczniejszy, najzdrowszy i najlepszy jaki udało mi się upiec. Dopracowany w szczegółach, bo w środku wilgotny, nie suszy się, długo zachowuje świeżość a w smaku przypomina tradycyjne pieczywo z chrupką skórką. Do tego cecha najważniejsza: łatwy w przygotowaniu i bardzo tani, bo składnikami są kasza, sól i woda. Bez spulchniaczy, drożdży i dziwnych dodatków. Przepis pochodzi ze strony natchniona.pl, którą to serdecznie polecam.
Nie muszę chyba przypominać, że kasza gryczana to dużo wartościowego białka, sporo aminokwasów, dużo błonnika wspomagającego odchudzanie i oczyszczanie organizmu, sporo potasu obniżającego ciśnienie krwi, a także żelaza, kwasu foliowego czy witaminy E wspomagających profilaktykę i leczenie anemii. Na kaszę gryczaną powinny jednak uważać osoby po zabiegach chirurgicznych a także z problemami w układzie pokarmowym, np. wrzodami.
Składniki (na keksówkę):
- 500 g kaszy gryczanej niepalonej bio (można ją kupić za kilka złotych prawie w każdym popularnym supermarkecie, może też na opakowaniu być napisane kasza gryczana biała)
- 2 łyżeczki soli
- 700 ml wody plus ewentualnie trochę do uzupełnienia
Dodatkowo garść siemienia lnianego i garść ziaren słonecznika
Przygotowanie:
Wieczorem przepłukujemy kaszę lekko na sitku, zalewamy wodą w misce i pozostawiamy w kuchni na blacie, nie przykrywamy niczym. Na następny dzień rano ziarna należy przemieszać i ewentualnie uzupełnić wodę tak, aby kasza była pod wodą. Zostawiamy na cały dzień.
W tym czasie ziarna kaszy napęcznieją, staną się lepkie i na wierzchu może pojawić się delikatna piana. Wieczorem nadmiar płynu, jeśli jest ponad kaszą, odlewamy do zlewu. Kaszę miksujemy chwilę blenderem, dodajemy 2 łyżeczki soli i jeszcze delikatnie blendujemy, mają pozostać niezmielone ziarna. Dodajemy ziarna słonecznika i siemie lniane. Mieszamy i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Chleb umieszczamy w zimnym piekarniku na noc.
W tym czasie powinien delikatnie wybrzuszyć się. Rano włączamy piekarnik na opcje dolne i górne grzanie, 205 stopni Celsjusza, bez termoobiegu na 55 minut (to jest łączny czas liczony od samego początku, kiedy ustawimy ręcznie temperaturę w piekarniku, a nie kiedy temperatura zostanie osiągnięta ). Po tym czasie chleb gryczany bezglutenowy jest gotowy. Chrupiąca skórka, świeżo zrobione masło… Niebo w gębie. Polecam i Smacznego!