Propozycja na smaczny, aromatyczny nieco bardziej kaloryczny obiad – polędwiczki z pieczarkami, jabłkami i rodzynkami. U mnie w towarzystwie fasolki szparagowej żółtej.
Składniki (na 4 porcje):
• około 450 g polędwiczki wieprzowej
• 6 dużych pieczarek
• 1 jabłko
• 1 czerwona cebula
• garść rodzynek
• 1 szklanka wina białego półwytrawnego, wytrawnego bądź cydru
• 2 łyżki śmietany 12 %
• 2 czubate łyżki mąki pszennej
• przyprawy: po pół łyżeczki rozmarynu, tymianku, papryki słodkiej mielonej, cząbru, czosnku niedźwiedziego
• szczypta soli i pieprzu do smaku
• 3 łyżki oleju rzepakowego
Przygotowanie:
Mięso myjemy, osuszamy i kroimy na cienkie medaliony, rozbijamy delikatnie tłuczkiem i każdy kawałek obtaczamy w mące. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy po kolei kawałki mięsa z obu stron.
Polędwiczki zostawiamy na talerzu. Pieczarki obieramy i kroimy w talarki, cebulę siekamy na drobno, jabłko obieramy i kroimy wzdłuż na 12 części.
Na patelni po mięsie na jednej łyżce oleju podsmażamy kolejno cebulę, pieczarki aż do zarumienienia a na koniec dodajemy jabłko pokrojone na części i jeszcze chwilę podsmażamy wszystko razem, następnie dorzucamy wcześniej podsmażone polędwiczki, rodzynki, zalewamy szklanką wina i całość dusimy na wolnym ogniu pod przykryciem przez około 15-20 minut.
Gdyby w międzyczasie za bardzo odparowało wino możemy dodać szklankę wody.
Na koniec doprawiamy przyprawami, dodajemy śmietanę i jeszcze dusimy przez około 10 minut. Podajemy samodzielnie bądź z warzywami, czy tak jak u mnie z fasolką szparagową. Smacznego!