Szarlotka na kruchym spodzie to najbardziej uniwersalne ciasto pod słońcem – smakuje chyba wszystkim. Jak przygotować idealną szarlotkę? I jak przygotować szarlotkę, po której zjedzeniu nie będziemy utuczeni?

Szarlotka
Szarlotka na kruchym spodzie, sprawdzony przepis

Szarlotka – historia przepisu

W różnych zakątkach świata różnie się ją nazywa. Apple pie, la charlotte, czy po prostu jabłecznik. Nie ważne jak się nazywa, ważne że chodzi o ciasto z jabłkami, których w Polsce nie brakuje. Tak naprawdę z każdej odmiany wychodzi pyszna szarlotka i ja nie mam żadnej ulubionej. Ważne, aby nam smakowały.

Historia tego ciasta sięga już XIV wieku, ale nie był to w pełni ukształtowany przepis, raczej wziął się z tego, że ceny cukru były wysokie i do przyrządzania deserów używano właśnie jabłka, aby wypieki były słodkie.

Podobno dopiero w XIX wieku powstał pierwowzór przepisu aktualnej szarlotki. Jak można przeczytać w różnych źródłach to zasługa francuskiego cukiernika Marie-Antoine’a Carême’a, który przygotował szarlotkę na cześć cara Aleksandra I, a nazwę wziął od przezwiska jego szwagierki, Aleksandry Fiodorownej zwanej Charlotta Pruska. Tak czy siak, dzięki francuskiemu kucharzowi mamy szarlotkę.

ZOBACZ TAKŻE: Szyja żyrafy. Rolada biszkoptowa – przepis

Szarlotka, jak ją odchudzić?

Niewiele można zrobić aby odchudzić szarlotkę na kruchym spodzie, bo jeśli chcemy aby to klasyczne ciasto pozostało w takiej formie, nie ma co zbytnio kombinować. Da się jednak zmodyfikować używaną mąkę i to czym będziemy ją słodzić. Masło zostaje. Jednak nie oszukujmy się, odrobina masła nikomu nie zaszkodzi.

Szarlotka na kruchym spodzie – składniki (na formę okrągłą o średnicy 22 lub ewentualnie 24 cm):

  • 350 g mąki pszennej chlebowej lub owsianej lub zwykłej pszennej (ale wtedy będzie nieco bardziej kaloryczna)
  • 200 g masła
  • 90 g erytrytolu lub ksylitolu
  • 3 żółtka jaj (z białek proponuję zrobić jajecznicę ;))
  • 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub w ziarna z jednej laski wanilii
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • Plus 4 duże lub 6 małych jabłek i 1 łyżeczka cynamonu

Szarlotka na kruchym spodzie krok po kroku:

W misce mieszamy ze sobą za pomocą dłoni (i tutaj niekiedy cierpią paznokcie, chyba że założymy rękawiczki, ale kto by o tym myślał, gdy ugniatanie kruchego ciasta to jak zajęcia z plasteliną w szkole): mąkę, żółtka jaj, masło, cukier z prawdziwą wanilią i erytrytol lub ksylitol, w zależności od tego co używamy. Ugniatamy ciasto w kulę aż do połączenia składników, następnie przykrywamy ściereczką. Zostawiamy w lodówce lub zamrażalniku na około 30 minut. Można też zagnieść ciasto wieczór wcześniej przed planowanym pieczeniem, ważne aby przykryć je ściereczką, by nie przechodziło zapachami lodówki. 

W tym czasie zajmujemy się jabłkami. Jabłka myjemy, obieramy, pozbywamy się gniazd nasiennych i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Odstawiamy na bok, aby puściły sok. 

Włączamy piekarnik (180 stopni, dolne i górne grzanie plus termoobieg, ale bez termoobiegu też może być). W okrągłej formie o średnicy 22 cm (gdy forma jest dużo większa, np. 28 cm, lepiej robić podwojoną ilość składników na ciasto) wykładamy papier do pieczenia. Wyciągamy ciasto z lodówki. 2/3 porcji ciasta ścieramy na tarce o grubych oczkach na dół formy lub w wersji przyspieszonej (tak robię najczęściej;)) odrywamy kawałki ciasta tak aby w miarę bez żadnych przestrzeni wyłożyć cały spód formy. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez około 25 minut. W tym czasie odciskamy jabłka z nadmiaru soku (jeśli dodamy z sokiem wyjdzie zakalec; sok można wypić).

Wyciągamy ciasto z piekarnika (piekarnik nadal jest nagrzany do ustawionych parametrów) i wykładamy na podpieczony spód starte jabłka i posypujemy cynamonem oraz wiórkami kokosowymi po całości. Na wierzchu rozrzucamy kawałki surowego ciasta, które nam zostało (pozostała 1/3) lub ścieramy na tarce lub formujemy takie wałeczki jak widać na zdjęciu i układamy w szachownicę. Ciasto pieczemy kolejne 25 minut i gotowe:) Zaraz po upieczeniu może się nieco trudno kroić. Idealnie smakuje z gałką lodów waniliowych, ale to już w wersji „no fit”. Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *