Zupa buraczkowa z buraka pieczonego to pyszna, rozgrzewająca i bardzo zdrowa zupa, która oprócz walorów zdrowotnych zachwyci swoim kolorem.

Całkowicie wegańska, bardzo aromatyczna i prosta w przygotowaniu. Jedynym problemem w jej przygotowaniu jest czas potrzebny na upieczenie buraków, ale to nie wymaga od nas za wiele pracy. Warto ją wypróbować i od razu zrobić więcej, bo jest pyszna. Nadmiar zupy można po prostu zamrozić. Po rozmrożeniu nadal jest pyszna. Ma bardzo dużo witamin i cennych składników odżywczych, ponieważ burak to warzywo z grupy superfood, czyli grupy najcenniejszych dla naszego zdrowia.
ZOBACZ TAKŻE: Zupa buraczkowa z kaszą bulgur

Składniki:
- Kilogram buraków bio (wybieramy małe, to około 4-6 sztuk)
- 1 mała marchewka
- Kawałek selera
- mała pietruszka
- 1 jabłko
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- Przyprawy: sól, świeżo zmielony pieprz do smaku, 3 ziarna ziela angielskiego, 2 liście laurowe, szczypta chilli
- Mały kawałek startego na tarce imbiru
- 1 łyżka octu balsamicznego (można zastąpić łyżką soku z cytryny)
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1,5 litra wody

Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza (dolne i górne grzanie, bez termoobiegu). Każdy z buraków owijamy folią aluminiową i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez godzinę aż buraki zmiękną, ale zachowają całą soczystość i smak wewnątrz.

W tym czasie gotujemy wywar. Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy ziele angielskie i liście laurowe, zagotowujemy. Warzywa, a więc marchewkę, pietruszkę, seler naciowy obieramy, myjemy i wrzucamy do garnka, gotujemy. Na patelni rozgrzewamy olej rzepakowy i podsmażamy cebulę posiekaną na drobno, aż do jej zarumienienia. Dorzucamy do garnka z warzywami. Dodajemy także czosnek, który przeciskamy przez praskę.

Buraki wyjmujemy z piekarnika, chwilę czekamy aż ostygną i obieramy je ze skórki. Kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do garnka z wywarem. Gotujemy chwilę, dodajemy w międzyczasie imbir, a także doprawiamy przyprawami i octem balsamicznym lub sokiem z cytryny. Zagotowujemy, wyjmujemy ziele angielskie i liście laurowe, a następnie całość blendujemy do uzyskania kremu. Podajemy z ulubionymi dodatkami, u mnie to groszek ptysiowy z mąki orkiszowej, ale można użyć ciecierzycę, pestki dyni lub słonecznika. Smacznego!