Omlet cesarski, czyli królewskie śniadanie. Gruby omlet na słodko, porwany niedbale na kawałki to klasyk kuchni austriackiej.
U mnie w wersji nieco zmodyfikowanej. Na bazie mleka migdałowego. Idealny na śniadanie, na kolację lub po prostu deser. Łatwy w przygotowaniu i bardzo smaczny. Podawany z powidłami, syropem klonowym lub tylko z cukrem pudrem.
Składniki (dla 2-3 osób):
- 500 ml mleka migdałowego (może być zwykłe krowie)
- 3 jajka
- 300 g mąki orkiszowej lub zwykłej pszennej
- 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
- Szczypta soli
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka rodzynek (namaczamy wcześniej aby zmiękły)
Dodatkowo: ulubione, powidła, cukier puder, syrop klonowy lub dowolny inny dodatek
Przygotowanie:
Białka oddzielamy od żółtek, dodajemy szczyptę soli i ubijamy. W dużej misce umieszczamy mleko, mąkę, cukier z wanilią i mieszamy trzepaczką (aby nie było grudek). Dodajemy żółtka oraz rodzynki i dalej mieszamy.
Patelnię podgrzewamy i dodajemy łyżkę masła. Do masy w misce delikatnie dodajemy ubite białka i mieszamy do połączenia składników. Na rozgrzaną patelnię wylewamy połowę masy. Smażymy aż ciasto się zarumieni i przekładamy na drugą stronę, a po chwili omlet kroimy łopatką na kawałki dowolnej wielkości i dowolnego kształtu. Smażymy aż do uzyskania złotego koloru.
Przed podaniem możemy posypać cukrem pudrem. Podobnie postępujemy z drugą częścią masy. Omlet cesarski gotowy. Smacznego!