Pieczeń rzymska „jamnik” z pieczarkami, bo w długiej formie keksowej. Tak ją nazwałam. Jest na tyle długa, że wykarmi kilkuosobową rodzinę podczas niedzielnego obiadu. Idealnie sprawdzi się również „na zimno”, jako dodatek do kanapki. Na zdrowie!
Pieczeń rzymska to temat kulinarny przewałkowany już w kuchni w różne strony. Ja proponuję swoją wersję „jamnika”, bo tak ją nazwałam, z warzywami i pieczarkami. Aromatyczna i bardzo smaczna, polecam.
Składniki (na formę keksówkę o wymiarach 30x10cm):
• 1 kg udźca z indyka
• 2 marchewki
• 1 pietruszka
• 1 mały seler
• 1 cebula
• 2 ząbki czosnku
• przyprawy: sól, pieprz, pół łyżeczki majeranku, łyżeczka papryki słodkiej mielonej, pół łyżeczki ziół dalmateńskich, szczypta oregano
• 2 jajka
• 3 łyżki bułki tartej
• 4 średniej wielkości pieczarki
• łyżka masła
Przygotowanie:
Mięso kupuję w kawałku i proszę o zmielenie w sklepie, a jeśli nie ma możliwości, blenduję sama. Tak jest zdecydowanie rozsądniej, bo wiemy ile tłuszczu będzie miało nasze mięso, a to gotowe, nie wiadomo, co w sobie ma. Cebulę siekamy na drobno i podsmażamy. Ząbki czosnku przeciskamy przez praskę. Warzywa: marchewki, pietruszkę, seler ścieramy na tarce o małych oczkach. Wszystko ze sobą dokładnie mieszamy w dużej misce, dodajemy przyprawy, jajka i bułkę tartą. Uzyskaną masą napełniamy formę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczarki obieramy i kroimy w plastry; podsmażamy na łyżce masła. Gdy ostygną układamy na wierzchu pieczeni, którą umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza na 60 minut (opcja dolne plus górne grzanie i termoobieg)
Pieczeń podajemy z dowolną surówką, najlepiej smakuję jednak z ćwikłą. Sprawdzi się również jako alternatywa dla wędliny.